Dziękuję za rozwinięcie tematu, teraz dla mnie wszystko jasne.
Odnoszę wrażenie, że kluczem do uzyskiwanych przez Ciebie rezultatów jest zaopatrzenie
jesienią rodzin w ramki z pokarmem białkowym. To umożliwia wiosną wczesne
odsklepianie plastrów i daje takie wyprzedzenie w rozwoju
którego nie są w stanie osiągnąć rodziny z małymi zapasami uzupełnianymi
bieżącym zbiorem pyłku. Taki start daje w konsekwencji możliwość wczesnego
wstawienia izolatorów. Potem gospodarka dwurodzinna umożliwiająca dobre przygotowanie
rodzin do zimy..
Mam obraz tej ciężkiej roboty którą musisz w sezonie wykonać.
Kuruj się przez zimę, życzę zdrowia i pozdrawiam
Zygmuncie, dzięki za opis drugiej części.
Prosiłbym Cię jednak o dokładniejsze opisanie tego co dzieje się z odkładami od momentu ich powstania. Nie przypuszczam abyś z nimi wędrował jak z rodzinami produkcyjnymi.
Jeżeli nie wędrujesz, to ich dobry rozwój ( do 12 ramek ) zawdzięczasz lokalizacji o conajmniej stałym przyzwoitym pożytku lub przez ciągłe umiarkowane podkarmianie. Kiedyś na temat rozwoju odkładów prowadziliśmy dyskusję, ale zrobiło się trochę nerwowo i ten temat nie został wyczerpany. Jeżeli możesz prosiłbym o jego rozwinięcie.