Jestem już 6 lat w temacie pszczoly. Zaczzynałem od dwóch uli teraz mam 5.
jestem samoukiem troche literatury trochę doświadczenia i obserwacji przez rok po roku i wymiana informacji od kolegów po fachu.
Mam mały problem z jednym ulem gdzieś od 2 lat wstecz, a teraz pojawiło się to w drugim ulu. a mianowicie. Po złożeniu jajeczek przez matkę larwy (nie wsztstkie) nie wykształcają sie. Dorastają do pewnego rozmiaru a potem obumierają i wynoszone są przed wylotek, białe i wyschniete. co robić tracę przy tym dużo pszczół... czy to moż być zgnilec co z tym zrobić ...?
Kolego moim skromnym zdaniem to wyglada na grzybice wapienna czerwiu nie jest to bardzo grozna choroba na wiosne trzeba maksymalnie sciesnic rodzine najlepiej wymienic matke w okresie pozniejszym i przesiedlic do czystego odkazonego ula na nowe plastry powinien byc spokuj.Rodzina nie zginie ale bedzie sie wolniej rozwijala i miodu w porownaniu do innych tez bedzie niewiele.Pozdrawiam
te mumie wskazują na grzybicę.
Kolega Leo 38+ podał co zrobić, jednak moim zdaniem nie należy tego bagatelizować i jak najszybciej na wiosnę zdezynfekować ule i sprzęt, aby choroba nie rozprzestrzeniała się po okolicy. można zastosować np. Alvisept firmy CARGO.
ja profilaktycznie poopisywałem sobie pewne elementy aby zawsze trafiały do konkretnego ula, zaprzestałem odzysku ramek - wstawiam tylko nowe, wkrótce ..............................
życzę powodzenia!
No i proszę wreszcie się dowiedziałem czego sam nie wiedziałem i nie wyczytałem, widać te forum jest bardzo pożyteczne i są tu prawdziwi fachowcy i naukowcy. Miałem podobna objawy, ale po jakimś czasie wszystko wróciło do normy, ale stosowałem środki zapobiegawcze przeciwko warrozie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum