Forum pszczelarskie- pasieka wędrowna
Regulamin •  FAQ •  Szukaj •  Użytkownicy •  Stats •  Rejestracja •  Zaloguj •  Galeria •  Download
 


Poprzedni temat :: Następny temat
Zasilanie krainki czerwiem buckfasta
Autor Wiadomość
MARKO 



Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 7
Skąd: Kolbudy, pomorskie
Wysłany: 04.12.13, 21:49
Zasilanie krainki czerwiem buckfasta

Witam,
Chciałbym się poradzić doświadczonych pszczelarzy, czy można bez negatywnych konsekwencji pszczoły krainki zasilić czerwiem krytym buckfasta.

 
     
@DAN 




Wiek: 78
Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 178
Skąd: Raszyn-Rybie
Wysłany: 07.12.13, 00:24
Re: Zasilanie krainki czerwiem buckfasta

MARKO napisał/a:
Witam,
Chciałbym się poradzić doświadczonych pszczelarzy, czy można bez negatywnych konsekwencji pszczoły krainki zasilić czerwiem krytym buckfasta.


Czerwiem możesz zasilać każdą rasę czy linię w dowolnej konfiguracji. Obojętnie czy czerw jest kryty czy otwarty nie ma to znaczenia.
_________________
Pozdrawiam
DAN
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl

 
     
Moja pasieka: 50 uli 1/2 Dadant + 50 odkładów w sezonie. Pszczelarstwem zajmuję się od 1970r.
MARKO 



Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 7
Skąd: Kolbudy, pomorskie
Wysłany: 18.12.13, 11:45

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Jestem początkującym pszczelarzem i nie byłem pewny czy po dodaniu czerwiu buckfastów do rodziny krainek nie pobudzę pszczół na przykład do wymiany matki.

Mam jeszcze jedną prośbę o pomoc.
Otóż póki co posiadam dwa ule wielkopolskie.
W jednym jest rodzina krainek Kortówka, a w drugim rodzina Bucfastów.
Zazimowałem je na dwóch korpusach wielkopolskich 2x7, dennica na siatce.
Nie mam jeszcze doświadczenia więc pewnie gniazdo jest za obszerne.
Dokupiłem teraz ule wielkopolskie z niską ramką 360x180.
Planuję też zakup odkładów.
Swoją przygodę z pszczółkami zacząłem dopiero od czerwca więc nie mam zapasowych ramek z suszem.
Jak prowadzić moje rodzinki, żeby uzyskać już miód z sadów i mniszka?
Czy ramki gniazdowe wielkopolskie nie są na to za duże?
Ewentualnie jak zachęcić pszczoły do wczesnego odciągania węzy na ramkach niskich?
_________________
Serdecznie pozdrawiam
Marko

 
     
@DAN 




Wiek: 78
Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 178
Skąd: Raszyn-Rybie
Wysłany: 19.12.13, 01:59

MARKO napisał/a:
Mam jeszcze jedną prośbę o pomoc.
Otóż póki co posiadam dwa ule wielkopolskie.
W jednym jest rodzina krainek Kortówka, a w drugim rodzina Bucfastów.
Zazimowałem je na dwóch korpusach wielkopolskich 2x7, dennica na siatce.
Nie mam jeszcze doświadczenia więc pewnie gniazdo jest za obszerne.
Dokupiłem teraz ule wielkopolskie z niską ramką 360x180.
Planuję też zakup odkładów.
Swoją przygodę z pszczółkami zacząłem dopiero od czerwca więc nie mam zapasowych ramek z suszem.
Jak prowadzić moje rodzinki, żeby uzyskać już miód z sadów i mniszka?
Czy ramki gniazdowe wielkopolskie nie są na to za duże?
Ewentualnie jak zachęcić pszczoły do wczesnego odciągania węzy na ramkach niskich?


Podczas zimy nie ma znaczenia jak obszerne jest gniazdo. Ważna jest dobra wentylacja ale bez przeciągów. Natomiast po wiosennym oblocie trzeba koniecznie zapewnić pszczołom komfort cieplny, w Twoim wypadku radził bym skomasować pszczoły i czerw w jednym korpusie i w zależności od ich siły dać zatwór, a za niego przenieść nieobsiadane ramki. W miarę rozwoju rodziny przenosić ramki z za zatworu do gniazda aż do zabrania zatworu. Kiedy pszczoły będą zajmowały cały korpus trzeba dać na niego kratę, a na nią postawić mały korpus z węzą. Jak będzie pożytek to rodzina szybko odbuduje węzę i zacznie ją zalewać nektarem wtedy poddał bym drugi korpus z węzą. Wprawdzie nie napisałeś jakie masz te korpusy 10 czy 12 ramkowe? ale zakładam, że są to korpusy 10 ramkowe i wtedy jest problem bo z matematycznego obliczenia wynika, że taki korpus jest za mały na gniazdo ale dwa korpusy to zdecydowanie za dużo. Można oczywiście zamiast drugiego dużego korpusu zastosować mały korpus ale wtedy wychodzi dziwny ul kombinowany taki "ni pies ni wydra". Między innymi dlatego powstał ul Ostrowskiej. Jest dużo pszczelarzy, którzy z uporem maniaka trzymają pszczoły w za ciasnym ulu dodatkowo zasiedlonym przez plennego bucfasta, a jeszcze gorzej zamykając go (matkę) w izolatorze i tego to już nie potrafię zrozumieć.
Ponieważ zaczynasz swoją przygodę z pszczołami dlatego namawiam Cię nad poważnym zastanowieniem się nad wyborem właściwego ula i proponuję nie sugerować się tym, że akurat kolega czy sąsiad taki posiada. Jak planujesz rozwinąć pasiekę to w pewnym momencie zmiana ula może okazać się już bardzo kłopotliwa.
Ja jestem wielkim przeciwnikiem ula wielkopolskiego chociaż nigdy w nim nie gospodarowałem ale potrafię sobie wyobrazić jak może wyglądać w nim gospodarka pasieczna szczególnie ta wędrowna. W tej opinii nie jestem odosobniony bo w swoich poradach w "Pszczelarstwie" z 2013r również dr Olszewski nie jest nim zachwycony.
Słyszałem też wypowiedź znanego hodowcy matek pana Lewandowskiego, który posiada pasiekę w ulach wielkopolskich ze względy na jego popularność wśród pszczelarzy i na sprzedaż odkładów właśnie na tej ramce.
Jak więc widać są różne powody takiego wyboru i może Ty również masz jakiś ważny powód?
_________________
Pozdrawiam
DAN
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl

 
     
Moja pasieka: 50 uli 1/2 Dadant + 50 odkładów w sezonie. Pszczelarstwem zajmuję się od 1970r.
MARKO 



Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 7
Skąd: Kolbudy, pomorskie
Wysłany: 20.12.13, 10:56

DAN dziękuję za odpowiedź.
Ja rzeczywiście mam ule 10 ramkowe.
O przewagach i zaletach różnych uli trudno mi dyskutować, ponieważ jak wspominałem jestem poczatkującym pszczelarzem.
Mój wybór nie do końca był świadomy, bo wydaje mi się, że żeby to zrobić w pełni świadomie musiałbym najpierw gospodarzyć na wszystkich tych typach uli.
W jakimś stopniu można opierać się na doświadczeniu innych ale to jest chyba podobnie jak z samochodami - jeden uznaje tylko marki niemieckie, inny japońskie itd.
Ule wielkopolskie wybrałem ponieważ jest to w Polsce jeden z najpopularniejszych uli.
W czasie mojej króciutkiej praktyki dostrzegłem jego dwie wady: duży ciężar pełnego korpusu i trudność w pełnej gospodarce całymi korpusami.
Właśnie dlatego zacząłem myśleć o obniżeniu wysokości ramki i na forach internetowych znalazłem wielu takich, którzy posiadają ramkę wielkopolską obniżoną do 18cm lub blisko tego.
Jest to więcej niż 1/2 korpus nadstawkowy, a mniej niż wysokość korpusu Ostrowskiej.
Znalazłem w necie wiele opinii o tych ulach - Ci co je mają chwalą, inni twierdzą, że lepsze ze względu na obszerność gniazda są Apipole, 1/2Dadanta czy Langstrotha.
Dwa 18cm korpusy na gniazdo to i tak więcej niż jeden standardowy wielkopolski, a bardziej silnym rodzinom można dać aż trzy korpusy. Ograniczanie matki przed pożytkiem można z kolei realizować na jednym korpusie.
Ja na razie pszczelarstwo traktuję jako hobby, więc ule będę trzymał przy domu.
W mojej okolicy dominują lasy sosnowe, jest kilka młodych kwitnących lip, trochę klonów oraz ze 3-4 ha łąk nieużytków porośniętych nawłocią pospolitą i późnym mleczem polnym.
Te pożytki nie są raczej bogate, więc wydaje mi się, że ule które wybrałem jednak sprawdzą się.
_________________
Serdecznie pozdrawiam
Marko

 
     
@DAN 




Wiek: 78
Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 178
Skąd: Raszyn-Rybie
Wysłany: 20.12.13, 21:48

MARKO napisał/a:
Ule wielkopolskie wybrałem ponieważ jest to w Polsce jeden z najpopularniejszych uli.
W czasie mojej króciutkiej praktyki dostrzegłem jego dwie wady: duży ciężar pełnego korpusu i trudność w pełnej gospodarce całymi korpusami.
Właśnie dlatego zacząłem myśleć o obniżeniu wysokości ramki i na forach internetowych znalazłem wielu takich, którzy posiadają ramkę wielkopolską obniżoną do 18cm lub blisko tego.


Zrobisz jak uważasz ale jak sam napisałeś widzisz już teraz dwie poważne wady tego ula: "duży ciężar pełnego korpusu i trudność w pełnej gospodarce całymi korpusami".
Typowy ul wielkopolski nie jest ulem wielokorpusowym ponieważ posiada dwa rodzaje korpusów, nie jest również ulem wielonadstawkowym ponieważ ma dwa duże korpusy i nadstawkę.
Oczywiście lepszym rozwiązaniem jest zbudowanie ula z samych korpusów na ramkę wysokości 18 cm. Jednak takie rozwiązanie ma też swoje wady bo jest to wymiar nietypowy.
Sam popełniłem taki błąd w młodości kiedy wielkość ramki dostosowałem do rozmiaru węzy, powstała ramka w wyniku przecięcia na pół węzy WP, ponieważ w takich ulach zaczynałem pszczelarzenie. Wszystko było w miarę dobrze dopóki sam wykonywałem cały sprzęt, jak doszedłem do wniosku, że lepiej kupić gotowe korpusy bo okazały się niewiele droższe od tych wykonywanych przeze mnie oczywiście nie licząc swojej pracy. Zakupiłem korpusy 1/2 Dadant z poliuretanu, obecnie mam w pasiece dwa rodzaje ramek, a wystarczało tylko na początku zamiast węzy WP przeciąć na pół węzę Dadanta. Szczególnie w pasiece wędrownej jest to spore utrudnienie.
Wracając do ula wielkopolskiego to można z niego zrobić ul nadstawkowy ale w korpusie musi być 12 - 13 ramek bo tyle wystarczy na gniazdo natomiast w nadstawkach ramki powinny mieć wysokość 13 cm. Mimo wszystko w polskich warunkach pożytkowych, a jeszcze w gospodarce stacjonarnej ramka nie powinna być za wysoka. Czym niższa ramka tym szybciej jest zalewana nektarem i zasklepiana. System Apipol powstał ze względu na produkcję ziołomiodu, która najczęściej odbywała się w drugiej połowie lata i chodziło o to by pszczoły jak najszybciej zasklepiały ramki również te będące w gnieździe. Gniazdo takiej rodziny mieściło się na trzech korpusach co powodowało, że ul składał się na wiosnę z minimum sześciu korpusów. Wybrano więc opcję 1/2 Dadant i to jest moim zdaniem wybór optymalny co mnie akurat udało się stworzyć w latach 70 ubiegłego wieku kiedy jeszcze nie było w standardzie ula 1/2 Dadant.
Zalety tego ula jeszcze raz doceniłem korzystając z pożytku nawłociowego, a mianowicie matka jest odgrodzona na dwóch korpusach, nad kratą jest korpus na miód. Pszczoły na jesieni jednak gromadzą miód najpierw w pobliżu czerwiu czyli w drugim korpusie, a dopiero gdy w gnieździe brakuje miejsca zaczynają go znosić do 3 korpusu nad kratą. Matka z czerwieniem zostaje zepchnięta do 1 korpusu i w związku z tym mogę zabrać dojrzały miód z drugiego korpusu co nie było by możliwe z dużej ramki np. Dadant czy wz, wp oraz dużej wielkopolskiej. Tu należy dodać, że miód nawłociowy powinien być w całości odbierany z zasklepionych ramek ponieważ i tak zawiera w sobie sporo wody i może zrazić klientów do pszczelarza jak zacznie fermentować w słoikach.
Korzystając z tego przykładu samochodowego, o którym napisałeś na wstępie podam podobny. W mojej młodości najpopularniejszym samochodem w Polsce była Syrenka i wielu moich rówieśników chyba się ze mną zgodzi, że nie był to najlepszy samochód, podobnie jest moim zdaniem z ulem wielkopolskim mimo, że jest najpopularniejszy.

P.S. Zupełnie zapomniałem wspomnieć o zimowli w ulach wielkopolskich. Wydaje mi się (bo jak wspomniałem wcześniej na temat tego ula mogę tylko teoteryzować), że lepszym rozwiązaniem jest zimowanie pszczół w jednym korpusie (mimo stosunkowo niskiej ramki) z poduszką powietrzną, zamiast w dwóch dużych korpusach. Pszczoły szczególnie przy odbudowie dużych ramek z reguły nie dobudowują woszczyny do dolnej beleczki oraz grubsza beleczka górna dolnych ramek powoduje, że między korpusami pozostaje duża przestrzeń do przebycia pozbawiona pokarmu. Jeżeli na jesieni kłąb uwiąże się w pierwszym korpusie i wystąpi wczesna mroźna zima to pszczoły nie będą w stanie pokonać tej wolnej (bez pokarmu) przestrzeni i mimo wystarczającej jego ilości w drugim korpusie, mogą osypać się z głodu.
Już wcześniej gdzieś napisałem, że ule warszawskie nie są wygodne dla pszczelarza ale bardzo dobre dla pszczół ze względu na wysoką ramkę i doskonałe na niej zimowanie. Ule wielkopolskie niestety nie spełniają nawet tego warunku.
W tym roku pod koniec listopada podczas wymiany folii okrywającej ramki, sprawdziłem uwiązanie kłębu w swoich 52 zazimowanych ulach. Okazało się, że większość bo 46 rodzin utworzyło kłąb w pierwszym korpusie obejmując część drugiego korpusu i częściowo wisząc gronem pod ramkami pierwszego korpusu w wolnej przestrzeni poduszki powietrznej. Natomiast w pozostałych 6 ulach kłąb był uwiązany w większości w drugim korpusie obejmując tylko częściowo pierwszy korpus.
Wysokość mojej ramki w ulach 1/2 Dadant to 148 mm (górna i dolna beleczka mają po 8 mm grubości), a wielkopolskiej to 260 mm.
_________________
Pozdrawiam
DAN
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl

 
     
Moja pasieka: 50 uli 1/2 Dadant + 50 odkładów w sezonie. Pszczelarstwem zajmuję się od 1970r.
MARKO 



Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 7
Skąd: Kolbudy, pomorskie
Wysłany: 22.12.13, 19:37

Dan z przyjemnością czytam Twoje posty, widać, że jesteś doświadczonym pszczelarzem i masz niesamowitą wiedzę na ten temat.
Dodatkowo Twoje odpowiedzi są pełne kultury i szacunku dla innych, również takich żółtodziobów jak ja.

Jeśli chodzi o ule to już niestety kupiłem ule wielkopolskie z ramką obniżoną do 18cm.
Początkowo miałem je zrobić sam, ale ponieważ pracuję zawodowo i trwałoby to zbyt długo zdecydowałem się na zakup. W firmie Dobre Ule Nord do końca roku jest promocja.
Jej szef zgodził się aby w ramach tej promocji wykonać dla mnie takie zmodernizowane ule wielkopolskie wraz z ramkami.
Kupiłem 10 takich uli z czterema korpusami i dennicą osiatkowaną.
Teraz w wolnych chwilach maluję je.
Zaletą tych nowych uli jest to, że są kompatybilne z moimi dwoma standardowymi ulami wielkopolskimi. Mogę więc dowolnie wymieniać dennice i daszki.
Z tego co czytałem to wielu pszczelarzy ma takie ule, więc może za jakiś czas też będzie to standard.
Ma je np. popularny Tomek Miodek (ramka 17cm) i pszczelarz z pod Czaplinka (pasieka 250 uli).
Pozytywnie wypowiadał się o nich również znany pszczelarz i hodowca matek pszczelich Polbart, chociaż podobnie jak i Ty mówił, że jego zdaniem gniazdo jest trochę za ciasne.

W tym roku będę chciał zasiedlić te ule, no ale z moimi dwoma rodzinkami jestem skazany na zakup kilku odkładów.
Kupię na ramkach wielkopolskich lub ostrowskiej i dopiero potem będę je przenosił na moje niższe ramki. To trochę wydłuży proces , bo jak wcześniej pisałem nie mam ramek z suszem więc będę bazował na węzie. Planuję to zrobić w ten sposób, że do standardowego korpusu wielkopolskiego z odkładem będę stopniowo dokładał moje niskie ramki z węzą i na koniec zacznę wymianę pozostałych na niskie.
Jak już będę miał cały korpus z ramkami niskimi skorzystam z Twojej porady jakiej udzieliłeś jednemu z forumowiczów i strząsnę pszczoły z połowy odkładów na ramki z węzą, a ramki z czerwiem dołożę do pozostałej połowy odkładów dodając im drugie korpusy. Jak pszczoły odbudują węzę, to strząsnę pszczoły w ulach dwukorpusowych na ramki z węzą, a ramki z czerwiem dołożę do pierwszej części odkładów dodając im drugie i trzecie korpusy. Na koniec oddam drugiej połowie odkładów po jednym korpusie. Uważam, że jest to super sposób i dlatego postanowiłem z niego skorzystać.

Dan bardzo dziękuję Ci za wszystkie porady.
Życzę Ci zdrowych spokojnych Świąt oraz zdrowia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku i nie tylko.
_________________
Serdecznie pozdrawiam
Marko

 
     
@DAN 




Wiek: 78
Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 178
Skąd: Raszyn-Rybie
Wysłany: 22.12.13, 23:49

MARKO napisał/a:
W tym roku będę chciał zasiedlić te ule, no ale z moimi dwoma rodzinkami jestem skazany na zakup kilku odkładów.
Kupię na ramkach wielkopolskich lub ostrowskiej i dopiero potem będę je przenosił na moje niższe ramki. To trochę wydłuży proces , bo jak wcześniej pisałem nie mam ramek z suszem więc będę bazował na węzie. Planuję to zrobić w ten sposób, że do standardowego korpusu wielkopolskiego z odkładem będę stopniowo dokładał moje niskie ramki z węzą i na koniec zacznę wymianę pozostałych na niskie.


Uważam, że zrobiłeś dobrze rezygnując z uli wielkopolskich standardowych na rzecz korpusowych 18 cm. Jednak obawiam się, że nie doczekasz się by one stały się standardem bo jak na razie występuje duża dowolność w wysokości ramki Ty masz 18 cm, a Tomek Miodek 17 cm. Natomiast typowym ulem przecież już stał się ul Ostrowskiej o wysokości ramki 23 cm.
Tomek Miodek zdecydował się na wymiar 17 cm prawdopodobnie dlatego, że taką szerokość desek jako typową dostaje z tartaku. Pozostaje mu wtedy tylko je przeciąć w poprzek na wymiar i skręcić. Tobie natomiast firma zrobiła te korpusy jak rozumiem w drodze wyjątku. Gdybyś jednak chciał zakupić takie korpusy z poliuretanu czy styropianu to nie było by to możliwe. Ja zakupując swoje poliuretany chciałem tylko zmniejszyć głębokość wręgów i też nie było to wykonalne bez zmiany formy.
Takie to są problemy z ulami odstającymi od standardu, sprawdziłem to na sobie więc dlatego z uporem maniaka przestrzegam wszystkich by nie popełniali podobnego błędu.
Wracając jednak do zasiedlania tych Twoich korpusów to może warto by na wiosnę zamiast odkładów kupić pakiety i osiedlać je na węzie dobrze podkarmiając. Pakiet powinien mieć matkę czerwiącą, gdyby było inaczej to wtedy dla pewności by taki pakiet nie uciekł można dać ramkę odkrytego czerwiu, zabraną z gniazda obecnie posiadanych rodzin. Dużą ramkę 360 x 260 wstawiasz w środek dwóch korpusów po 180 mm wypełnionych węzą, wsypujesz pszczoły i podkarmiasz. Jak matka zacznie czerwić to dużą ramkę można wycofać.
Z pszczołami można robić różne kombinacje dlatego jest to bardzo pasjonujące zajęcie. Przyznam się, że chyba dotychczas nie było roku bym nie wprowadzał pewnych zmian, oczywiście nie wszystkie przynosiły oczekiwane efekty ale było o czym myśleć.
Tobie również życzę dużo radości i samych sukcesów w rozpoczynającej się przygodzie z pszczołami.

Dziękując za życzenia również życzę Ci szczęśliwych, pełnych rodzinnego ciepła i miłości Świąt Bożego Narodzenia oraz optymizmu i wiary w Nowym 2014 Roku spełniającym wszelkie marzenia.
_________________
Pozdrawiam
DAN
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl

 
     
Moja pasieka: 50 uli 1/2 Dadant + 50 odkładów w sezonie. Pszczelarstwem zajmuję się od 1970r.
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by geman

Sprzedaż miodu z własnej pasieki. Gwarancja jakości!!!

Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12