Znalezionych wyników: 22

Jeśli mogę coś doradzić to wilgotne płótno lub spryskiwacz :wink:

skutecznie zapobiegają wylewaniu się rodzin .

W dzisiejszej dobie globalizacji i sprowadzaniu materiału z całego świata może przyprawić o ból głowy wytrawnych pszczelarzy a co dopiero nowicjuszy wiem bo sam to przechodziłem , konsternacja związana z wyborem linii lub rasy jest zawsze wielka , lecz podyktowana dwoma zasadami ilość pożytku w opłacalnym locie pszczół i zdrowy rozsądek !!! . :grin:

Witam , kolegę Słowian, Myślę że kolegi przejęzyczenie jest bardzo trafne Amnezja taak czytają niektóre wpisy można dostać amnezji :oops:

. Pragnę podziękować koledze za szybką odpowiedz . Dopiszę coś do Twojej wypowiedzi z tym zgniataniem pszczół to nie przesadzajmy , zgniatanie pszczółek nie ujmując tu nikomu to wynik hmmmm jak by to okraślić braku wyobraźni i troszkę ignorancji tak było by dobrze :oops:

, koledzy tyle samo zgniatamy pszczół gdy wyciągamy ramkę z ula tylko nasze sumienie nie chce tego wiedzieć .

Witam Cię kolego handlarz77, . Jednoznacznej odpowiedzi na zadane pytanie nie ma , jedni wymieniają co roku , drudzy co dwa , a jeszcze inni tak jak ja co trzy lata . Istotną role ma tu model gospodarki nawet pożytek na jaki potrzebujesz pszczoły . Widzisz z młodymi matkami rodziny na wiosnę bardzo szybko dochodzą do siły więc prawdopodobieństwo wzięcia miodu wczesnego jest większe . Lecz tam gdzie zalety są i wady , młode matki często przeciągają czerwienie mimo osiatkowanych dennic co za tym idzie umożliwiają warozie przedłużony rozwój . Natomiast starsze matki wykazują się cechami bardziej stabilnymi odpowiednio wcześnie składają rodziny do zimy , nie czerwią zbyt wcześnie , a co jak dla mnie wytypować rodziny ojcowskie . Pewnie jak bym miał z 500 / 1000 pni nie zastanawiał bym się zbyt wiele tylko co roku wymieniał matki durze gospodarstwa pasieczne prowadzą inny model gospodarki , tam początkiem maja biegają już młode matki wygryzione z mateczników pszczoły się nie roją bo nie mają jak , straty związane z nastrojem rojowym i rójką redukowane są do minimum . Pozdrawiam :roll:

Witaj Grzesio , Psim sprytem , zobacz na jakim ulu pracują wytrawni pszczelarze w twojej okolicy a później podejmuj decyzje jaki ul . Koledzy podpowiadają Tobie nie koniecznie odkład :razz:

przemyśl sobie to . Pozdrowienia

Kolego Słowian gdzie dorabiałeś taki wkład ? ja bym potrzebował na 12r 1/2 d z góry dziękuje za odpowiedz . Lecz wracając do tematu , mianowicie poczułem się wywołany do tablicy przez kolegów . Mam ok 60 rodzin w słomiakach które mają dwa razy więcej lat ode mnie czyli ok 80 lat , pewnie na innym forum został bym ogłoszony dziadkiem leśnym i heretykiem do tego syfiarzem . Powiem tak ,, nic to '' jak dla mnie ul ze słomy to jest mercedes jedyna wada to waga korpusu i kuny które robią szkody . Dodam że ta część pasieki jest stacjonarna , nie lobuje za tym ulem . W swojej pasiece mam też ule jednościenne w których pszczoły dają sobie rade lepiej jak w ocieplonych . Pozdrawiam

I ja podzielę się tym co zaobserwowałem w tym roku odnośnie rzepaku , ku przestrodze młodym pszczelarzom trzeba wpierw uzgodnić z rolnikiem postawienie uli zrobić wywiad co jak robi bo to dość istotne odnośnie oprysku . W tym roku miałem największy wziątek w wielki tydzień piękna pogoda i byłem pewien że to rzepak tak leje ale , obserwując wlotki okazało się że więcej pszczół wraca z mniszka oblepione jego pyłkiem . Swoją drogą miały dalej niż na rzepak , wniosek mniszek jest bardziej trakcyjny :razz:

Pozdrawiam

A na lekko przypleśniałą woszczyne dobry jest ocet spirytusowy , taki domowy sposób . Pozdrawiam

Przepraszam, dingdong,&flajer przerażacie mnie :sad:

miałem nadzieje że z na tym forum da się uciec od takich bąków puszczanych publicznie

Makro musisz uświadomić sobie jedną sprawę , w całoroczny cykl rozwoju rodziny jest wpisane uwtożenie nowej kolonii poprzez podział rodziny bo niestety ewolucji nie przeskoczysz . Można to zminimalizować kup matki insyminowane , albo una wieczorne . Lecz tak naprawdę nikt nie da Tobie gwarancji że nie będą się chciały roić , siła natury.

Witaj Michale , widać ze rodzice kochają pszczoły bardzo ładna pasieka życze beczek miodu :wink:

To może z innej manki to które nie chcą się roić ? , to pytanie zadaje wszystkim nie tylko Tobie ale i hodowcą matek użytkowych . Konkretnie linie , nie piszcie o przeciwdziałaniu by rodzina się nie podzieliła ??????. Makro może te odpowiedzi tobie pomogą na przyszłość . I nie spisuj matek Roj na straty coprawda w następnych pokol może to spowodować wybujałość cech rojliwości , ale potrzeba na to wielu pokoleń .Pozdrawim

Kolego u Ciebie nie masz co liczyć na spadz sory :neutral:

Cytat:

fkluma,

Witaj nie jestem ekspertem , lecz motorem tej operacji jest siła rodziny i czas który poświęcisz . Masz jeszcze około miesiąca , radził bym się wstrzymać . Pozdrawiam :smile:

Marko a powiedz czemu nie chcesz zostawić matki rojowej ? czy to takie zło ? :roll: