Witam serdecznie jestem nowy, wlasciwie od wczoraj, zarejestrowalem sie na tym forum
Chcialbym poruszyc temat bardzo aktualny w swiecie pszczelarskim, jak wiadomo mamay do czanienia z nowym gatunkiem Nosemy (Nosema cerana) ale nie morzemy zapomniec o starej Nosemie apis.
Leczenie i zwalczanie profilaktyczne morzemy wrecz musimy przeprowadzac w przypadku obydwu gatunkuw Nosemy.
Chinscy profesorowie znalezli pierwsze przetrwalniki Nosemy carane w roku 2005 w Taiwanie na zachodniej rasie pszczoly Apis mellifera, krutko puzniej zostala choroba ta stwierdzona w europie srodkowej , Polsce , Slowacji, Niemiec idt.
Jako pszczelarze wedrujacy z pszczolami na puzne porzytki mamay najwieksza szanse utrzymac nasze rodziny pszczele przy zdrowiu i sile jak tytul muwi "Wedruwka dobra na wszystko"
Chcac profilaktycznie zapobiegac Nosemie powinnismy dbac o chigiene ogulna pasieki, co roku wymieniac conajmniej 50% suszu, dawac pszczolom weze, nie dopuszczac do prowadzenia pasieki na czarnych plastrach, przeprowadzac dezynfekcje sprzetu i uli stosujac 60% kwas octowy.Karmienie miodem, a najlepiej wedruwki na puzne porzytki doprowadzaja do odmlodnienia poglowia pasieki i prowadza do wykruszenia starych pszczul podatnych na Noseme.
Usytuowanie pasieki ma durzy wplyw na infekcje Nosematyczne, pasieka powinna zimowac w regionie cieplym i wylotki powinny byc skierowane na poludnie co ulatwia pszczolao niezmiernie przy oblocie wiosennym i pozatym umorzliwia pszczolom czeste oprurznienie kalu.Niekturzy pszczelarze uwarzaja za niemorzliwe zwalczanie Nosemy metoda biologiczna i stosuja czesto Fumageline(Fumidil B) co nigdy nie prowadzi do kompletnego wyczyszczenia rodzin ze sporowca jedynie powstaje po czasie powstaje rezystencja sporowca na leki co utrudnia zwalczanie biologiczne i prowadzi do kleski.
Higiena i wedruwki na puzne porzytki to najlepszy sposub zawlczania i leczenia profilaktycznego obydwu gatunkuw Nosemy, pszczoly sa wtedy w stanie utrzymac utrzymac odpowiednia chigiene w ulu i nie dopuszczaja do powstania nadmiernego rozwoju przetrwalnikuw Nosemy.
Rozwuj i powstawanie tej choroby uzalerznione jest od warunkuw pogodowych i wplawuw zwenetrznych na rodziny pszczele, same nie dadza sobie rady i jako przczelarze musimy im pomuc poprzes odpowiednie dzialania i chigiene w pasiece, prawdopodobnie durzy wplyw ma tez ekonomika cieplna w ulu czyli cieple i szczelne ule zapobiegajace nagle zmiany temperatur w srodowisku ulowym
Serdeczne pozdrowienia Krzysztof K Dadant1967
Witaj Dadant1967. Cieszę się że zabrałeś głos na forum pasieki wędrownej.Zdrowe pszczoły to podstawa sukcesów,a na wędrówce wręcz obowiązek.Na pszczoły jednak,,czycha,, wiele niebezpieczeństw cywilizacyjnych ,:chemia w rolnictwie,zakłócenia elektromagnetyczne,gmo,zanieczyszczone środowisko itd,itd.Mam nadzieję i wierzę że jednak pszczoły z naszą pomocą i dbałością będą nas długo cieszyć.Przecież nas nie było ,a były pszczoły to i ......Pozdrawiam.
Moja pasieka:Pasieka wędrowna,150 rodzin w ulach1\2dadant,miody odmianowe,SPECJALNOść-MIODY LIPOWE
Rozwuj i powstawanie tej choroby uzalerznione jest od warunkuw pogodowych i wplawuw zwenetrznych na rodziny pszczele, same nie dadza sobie rady i jako przczelarze musimy im pomuc poprzes odpowiednie dzialania i chigiene w pasiece, prawdopodobnie durzy wplyw ma tez ekonomika cieplna w ulu czyli cieple i szczelne ule zapobiegajace nagle zmiany temperatur w srodowisku ulowym
Witam na forum. Jestem pod wrażeniem Twojego warsztatu stolarskiego i wykonanych w nim uli.
Wracając jednak do Twojego postu o nosemie to Twoja gospodarka w ulach drewnianych jednościennych wydaje się, że jest w sprzeczności z tym co napisałeś: "ciepłe i szczelne ule zapobiegające nagle zmiany temperatur w środowisku ulowym". Jak taki ul potrafi spełnić te wymagania?
W Polsce jest sporo zwolenników prowadzenia gospodarki pasiecznej w ulach drewnianych jednościennych, dlatego zachęcam Ciebie do opisania jak taka gospodarka wygląda w Twoim wykonaniu, a zapewne zainteresuje to wielu pszczelarzy.
Wiek: 56 Dołączył: 03 Paź 2008 Posty: 53 Skąd: Niemcy
Wysłany: 08.10.08, 19:40
DAN.P napisał/a:
Dadant1967 napisał/a:
Rozwuj i powstawanie tej choroby uzalerznione jest od warunkuw pogodowych i wplawuw zwenetrznych na rodziny pszczele, same nie dadza sobie rady i jako przczelarze musimy im pomuc poprzes odpowiednie dzialania i chigiene w pasiece, prawdopodobnie durzy wplyw ma tez ekonomika cieplna w ulu czyli cieple i szczelne ule zapobiegajace nagle zmiany temperatur w srodowisku ulowym
Witam na forum. Jestem pod wrażeniem Twojego warsztatu stolarskiego i wykonanych w nim uli.
Wracając jednak do Twojego postu o nosemie to Twoja gospodarka w ulach drewnianych jednościennych wydaje się, że jest w sprzeczności z tym co napisałeś: "ciepłe i szczelne ule zapobiegające nagle zmiany temperatur w środowisku ulowym". Jak taki ul potrafi spełnić te wymagania?
W Polsce jest sporo zwolenników prowadzenia gospodarki pasiecznej w ulach drewnianych jednościennych, dlatego zachęcam Ciebie do opisania jak taka gospodarka wygląda w Twoim wykonaniu, a zapewne zainteresuje to wielu pszczelarzy.
Witam serdecznie i dziekuje za mile slowa
Piszac post na temat Nosemy wspomnialem celowo przydatnosc i niezawodnosc uli ocieplanych. W prawdzie do dnia dzisiejszego pracuje na Dadantach i Lankstrotach o desce grubosci 25mm i do dnia dzisiejszego bylem zadowolony z tych uli, ale jaka krzywde wyrzadzalem pszczolom!!!....
Pszczelarze wymyslili sobie ul lekki latwy w wykonaniu, przydatny do wedruwek ul taki ma same pozytywne aspekty!!!..... ale niestety tylko dla pszczelarza, zapomniano calkowicie o kochanach pszczulkach, i tylko wlasne wygodnictwo chec robienia zysku chytrosc, spowodowaly wejscie takich uli na rynek pszczelarski i calkowicie wyparly one ule ocieplane, naturalnie w chandlu sa ruznego rodzaju ule lekkie i cieple z poliuretanu czy utwerdzonego styropianu ale dlamnie niema lepszego materialu jak drewno.
Wiosna zbudowalem 5 uli typu Apostoly´ ego jest to ul malo znany i chyba na swiecie nikt go nie urzywa. Po glebszych zamysleniach uznalem ten ul za najlepszy dla rodziny pszczelej i pszczelarza amatora ktury nie zawsze prawidlowo obsluguje ule nowoczesne i popelnia durzo bleduw kture mszcza sie w pewnym momencie.
W ulu tym pracuje sie fantastycznie, ja tu sobie gadu gadu i odbieglem od tematu, na temat tego ula napisze cos wiecej w nastepnym poscie poswieconym ekonomice cieplnej w ulu.
Po przyjezdzie do Niemiec przed 23 laty bylem zafascynowany ulami nowoczesnymi jednosciennymi, wplywy zachodu byly durze a wlasciwie morzna powiedziec ze to byl jakis tred wszyscy mieli takie ule i jakos im sie dobrze pracowalo, jak wspomnialem na dzien dzisiejszy zazimowalem 20 rodzin w ulach z pojedynczej deski i 5 ladnie ocieplonych i specjalnie wykonanych z mysla o naszych podopiecznych.
Znajomy pszczelarz podeslal mi kilka rocznikuw "Pasieki" i wlasnie w numerze styczen i luty jest zamieszczony fantastyczny artykul Pana Czeslawa Junga pt. "jaki ul"
Pan Czeslaw otwarl mi oczy za co mu serdecznie dziekuje, wlasnie w tym artykule opisuje i poruwnuje cechy uli zimnych i ocieplanych, nawet sobie nie zdawalem sprawy z jakimi problemami musze sie borykac w calym sezonie pszczelarskim mozna powiedziec caly rok tylko problemy, wprawdzie w pierwszym momencie niewidoczne ale wlasnie ten trend spowodowal oslepienie i tylko nak najwiekszy zysk, a problemy te sie spietrzaly az do granic wyczymalosci naszych pszczulek.
Jest to temat dluzszy ktury postaram sie wprowadzic w nastepnym poscie pod tytulem
" Chodowla i gospodarka w magazynach z deski pojedynczej"
Post ten jest tylko wstempem do wlasciwego tematu o ulach nazwijmy je- Zimnymi-
Serdeczne pozdrowienia Krzysztof K - Dadant1967
_________________ Pszczelarstwem zajmuje sie od 28 lat
buduje ule i eksperymentuje z pszczolami.
Odziedziczyłem pasiekę w ulach dadanach i wlkp,ocieplonych.Stare ule powoli się wykruszały,więc budowałem nowe.Poszedłem na łatwiznę i robiłem już tylko nieocieplone do tego bez felcowe.W ulach wykonanych z pojedynczej deski po zimowli, zawsze miałem wilgoć.Dopiero gdy zastosowałem zimowanie na otwartej, osiatkowanej dennicy,pozbyłem się jej ,równocześnie przestałem mieć kłopoty ze zbędnym czerwieniem matek w okresie zimy.Od tamtej pory pszczółki zimują mi świetnie z minimalnym osypem i sa zdrowsze.Jest jeden warunek:zazimowana rodzina musi być silna.
Mój eksperyment wynikł ze zwykłego lenistwa z czego dzisiaj jestem bardzo zadowolony -pszczółek o to nie pytałem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum