Forum pszczelarskie- pasieka wędrowna
Regulamin •  FAQ •  Szukaj •  Użytkownicy •  Stats •  Rejestracja •  Zaloguj •  Galeria •  Download
 


Poprzedni temat :: Następny temat
Wosk pszczeli jako wartosciowy produkt pszczeli.
Autor Wiadomość
Dadant1967 



Wiek: 58
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 53
Skąd: Niemcy
Wysłany: 03.01.09, 18:18
Wosk pszczeli jako wartosciowy produkt pszczeli.

Witam Serdecznie wszystkich pszczelarzy w nowym roku 2009 szczegulnie, pszczelarzy poczatkujacych i wszystkich nowych zarejestrowanych na naszym forum!!!!!.........
Chcialbym rozwinac temat wosku pszczelego, moim zdaniem jest to aktualny i interesujacy temat z mojego punktu widzenia wosk pszczeli po miodzie jest drugim produktem pszczelim wytwarzanym przes pszczoly na wieksza skale, ktos powie mamy jeszcze Kit pszczeli propilis, pylek kwiatowy i mleczko, ale te produkty z ula nie sa jeszcze na tak wielka skale produkowane szczegulnie przes przczelarzy amatoruw i poczatkujacych.
Wosk pszczeli pozyskiwac morze karzdy i wrecz wskazane jest wprowadzenie do pasiek tak zwanej ramki pracy z kturej caly sezon wycinamy dziko wybudowane plasterki, co roku powinnismy ze wzgleduw na chigiene w pasiece przetapiac 50% ciemno brazowego suszu, karzdy kawalek nawet najmniejszy gruntownie zbierac, wszystkie odsklepiny po osuszeniu i inne resztki wosku zbierac, i przechowac az do zimy, albo odrazu przetapiac w miare morzliwosci w topiarce slonecznej, kturej nie powinno brakowac w rzadnej pasiece.
Wosk pszczeli a szczegulnie plastry zawsze mnie fascynowaly ta wyrafinowana konstrukcja komurek pszczelich, niesamowita wytrzymalosc, i fakt jakim kosztem pszczoly wypacaja wosk ze swych organizmuw, nie powinien byc pominiety, tak dla ciekawosci na jeden kilogram wypacanego wosku trzeba 3- 5 kg czystego miodu jako energi do wytworzenia odpowiedniej temperatury w ulu i stymulacji woszczarek do wypacania plytek woskowych.

Smiem twierdzic ze wosk pszczeli jest "Zlotem Pszczelarza" nawet w nowoczesnej medycynie i branrzy kosmetycznej jest cenionym materialem, i jak sie trafi na odbiorce to morzna uchandlowac niezla cene za kilogram wosku, przekraczajaca czasami trzykrotnie kilogram miodu, nie powinno go sie marnowac na inne cele jak produkcja swiec i spalac tak rzmudnie i kosztownie wyprodukowany produkt pszczeli!!!!!!.........
Z pewnego zrudla dowiedzialem sie ze w Polskich pasiekach brakuje wosku do produkcji wezy, czy tez na jej wamiane ????......
Na forum Ambrozji czytalem ostatnio kilka postuw na temat produkcji swiec w formach silikonowych, wszystko pieknie ladnie, swiece sprzedaja sie dobrze i czasami pszczelarze daja stalym klijentom jako prezent swiateczny czy terz sprzedaja swoje kreacje swiecowe na jarmarkach i innych imprezach.
Musze przyznac ze bylo by mi szkoda wosku na swiece, mam dostep do setek rurznych form silikonowych z kturych morzna odlac fantastyczne formy, ale tego nie robie nawet jak by to mialo przyniesc pewien zysk, dlatego przypuszczalnie na rynku pszczelarskim brakuje wosku na weze, a pszczelarze gospodaruja lata ze starym czarnym suszu, plastry takie nie maja jusz odpowiedniej formy i wielkosci, pozatym zawieraja w sobie wszelkie choroby pszczele co prowadzi predzej czy puzniej do problemuw w pasiece.
Naturalnie z dwuch uli nie uzyska sie tyle ile by sie chcialo, ale po dwuch czech sezonach nagromadzi sie pewna ilosc i wtedy zaczyna sie zamkniety obieg produkcji wodku pszczelego z wlasnej pasieki, wosk taki jest czysty i zdrowy nie skarzony pestycydami i sfalszowany parafina jak to czasami bywa u niekturych producentuw wezy, ze wzgleduw na mala ilosc dostarczanego wosku, i chytrosc mieszaja oni inne skladniki co prowadzi do sytuacji takiej ze pszczoly nie chetnie odbudowywuja taka weze, albo wcale, a przczelarz stracil pieniadze i chec do dalszej pracy z pszczolami.
Apeluje do wszystkich pszczelarzy nie spalajcie wosku psczelego w postaci swiec, lecz urzyjcie go we wlasnych pasiekach co poprawi zdrowotnosc pszczulek i ulatwi pszczelarzowi prace ze swoimi podopiecznymi, i po jakim czasie poprawi sie terz sytuacja finansowa pasieki, bo za przerubke z wlasnego wosku na weze nie placimy tak durzo jak za kilogram wezy z niewiadomego zrudla i zlej jskosci!!!!!!!!!........
Jest zima i mamy czas na wyselekcjonowanie starych plastruw, w calym sezonie nazbieranego wosku z topiarki slonecznej, i inne nawet najmniejsze resztki i okruchy.
Czas na wytapianie wosku i przygotowanie go do przerubki na weze.
Wlasnie przez ostatnie dwa dni topilem wosk z wlasnej pasieki i nawet sie nie spodziewalem ze nazbieralo sie tego tak durzo.
Pozdrawiam wszystkich Dadant1967
_________________
Pszczelarstwem zajmuje sie od 28 lat
buduje ule i eksperymentuje z pszczolami.

 
     
Moja pasieka: Pasieka 25 rodzin Niemcy Poludniowe
jino2 



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 212
Wysłany: 04.01.09, 18:27

Gratuluję Koledze tak wspaniałej bryły wosku.
miło popatrzeć też na ten parownik do oczyszczania wosku.

może w przyszłości Kolega pochwali się swoją topiarką słoneczną, bo to tam wyczarowuje się wosk i zaczyna płynąć potoczkiem.
TAK TRZYMAĆ i nie zostawiać go motylicy.
_________________
Andrzej

 
     
Alex23p 



Wiek: 55
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 29
Skąd: Mazańcowice
Wysłany: 24.01.09, 16:50

Witam!
moim zdaniem braki wosku do wyrobu węzy biorą się nie tylko poprzez spalanie go w postaci świec. Główną przyczyną jest brak wymiany odpowiedniej ilości starych plastrów,jak również spotkałem się z tym że wycinany plaster trutowy jest z wygody spalony zamiast przetopiony. nie wszyscy mają taką dbałość o każdy okruch wosku tak jak my.

 
     
knypa 



Wiek: 58
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 16
Skąd: Namysłów
Wysłany: 24.01.09, 21:38

Do wytopu wosku nie trzeba zadych skomplikowanych maszyneri ...
Kolega po fachu poddal mi pomysł. On do wytopu wosku uzywal parnika .
Ja zamienilem go na duzy garnek .
Nalewam do 1/3 objetosci wody naciagam pieluche tetrowa i klade garwek na gazie.
Na pieluszke klade powycinane plastry . woda wrzac podgrzewa plastry i wytapia wosk
ktory splywa na wode. smieci i nieczystosci zostaja. na pieluszce a wosk zabieram po ostygnieciu wody nastepnego dnia. proste i nie skaplikowane . W zamian za to mam
darmowa weze w sklepie pszczelarskim... :wink:

 
     
Moja pasieka: Głuszyna woj.Opole
Alex23p 



Wiek: 55
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 29
Skąd: Mazańcowice
Wysłany: 24.01.09, 22:58

Dobry sposób, ważne żeby odzyskiwać możliwie każdą odrobinę tej cennej substancji.
widziałem kiedyś domowej roboty urządzenie,konstrukcja sokownika do owoców-rewelacja. Wosk z tego urządzenia ściekał podobnie jak u kolegi Dadanta.

 
     
joeleja 



Wiek: 73
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 34
Skąd: okolice Leżajska
Wysłany: 26.01.09, 17:58

To, co jest wartościowe ma odpowiednią cenę, czego nie zauważam sprzedając wosk i czego nie zauważa kol.Dadant. Cena jest niska, a wręcz beznadziejna. Większość pszczelarzy amatorów stosuje rachunek ekonomiczny, a tym samym nie dokłada do produktów nieopłacalnych. Kto widzi, że można zarobić na świecach, to produkuje i sprzedaje je.
Jeśli przemysł kosmetyczny ma zapotrzebowanie na wosk, to winien wywołać ciekawą ofertę.
Przy obecnym zagrożeniu pasiek produkty pszczele będą doceniane i będą mieć właściwą cenę wtedy, kiedy naprawdę będą deficytowe.
_________________
Leja Józef

 


 
     
Alex23p 



Wiek: 55
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 29
Skąd: Mazańcowice
Wysłany: 27.01.09, 04:15

Z całym szacunkiem kolega Dadant zapomina , że Niemcy to nie Polska i u nas wszyscy tylko patrzą jak pszczelarza zrobić w bambuko. Dlatego nie jeden z nas robi świeczki żeby jakoś sobie ten budrzet podłatać.Ale to prawda że spalanie wosku to trochę marnotrawstwo,fajny nastrój i takie tam...!Oddajemy uciułany wosk na wymianę,a do węzy i tak nam coś wpierdzielą. :evil:

 
     
jino2 



Dołączył: 16 Lis 2007
Posty: 212
Wysłany: 27.01.09, 20:28

a co sądzicie o obecnej węzie?
- wygina się,
- ma jakiś zapach,
- moje pszczoły robią w niej dziury, jak granaty.
- wolą budować na kracie kasety -izolatora i ciągnąć tą węzę,
może są zawybredne
_________________
Andrzej

 
     
joeleja 



Wiek: 73
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 34
Skąd: okolice Leżajska
Wysłany: 30.01.09, 18:24

Na rynku dostępne są węzy od różnych producentów.Na pewno węzy świeże pszczoły przyjmują lepiej.
W mojej rodzinie przez kilkadziesiąt lat węzy były wykonywane.Ja zrezygnowałem z wykonywania w związku z rozprzestrzenianiem się licznych chorób.Poza tym ""specjalista od wszystkiego jest specjalistą do niczego""
_________________
Leja Józef

 


 
     
Alex23p 



Wiek: 55
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 29
Skąd: Mazańcowice
Wysłany: 30.01.09, 19:36

Święta prawda-marnymi fachowcami są wszystkowiedżmy.a mam węze od łysonia i nie narzekam.Mam obawy kupować węze z nieznanego :twisted: źródła.

 
     
Dadant1967 



Wiek: 58
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 53
Skąd: Niemcy
Wysłany: 30.01.09, 21:45
weza z wlasnego wosku

Alex23p napisał/a:
Święta prawda-marnymi fachowcami są wszystkowiedżmy.a mam węze od łysonia i nie narzekam.Mam obawy kupować węze z nieznanego :twisted: źródła.




Witam


Dlatego nie kupuje wezy lecz daje do przerobu na nia wlasany wosk i wtedy wiem co mam i nie mam problemzuw z odbudowywaniem plastruw, apropo ceny wosku jak by chcial sprzedac swuj wosk do dostane w skupie 6 euro za kilo, chcac kupoc wosk w postaci pastylek woskowych musze zaplacic 9-12 euro za kilogram i dalej nie jestem pewien co to za material, no i w tym wypadku to lepiej kupic gotowa weze od 20 kg place 6,50 za kilogram ele znowu musze dodac nigdy nie wiadomo co to za material.
Od 7 lat nie kupuje wezy lecz daje swuj wosk do przerubki na nia i place jedynie 2,50 eura od kilograma, firma do kturej daje wlasny wosk produkuje jusz weze z powierzonego im wosku od 30 kg i gwarantuje ci ze weza jest wykonana wylacznie z dostarczonego wlasnego wosku, w tym roku mam do przerubki 85kg co wystarczy mi na ´nadczodzacy sezon.
Pozdrawiam Dadant1967
_________________
Pszczelarstwem zajmuje sie od 28 lat
buduje ule i eksperymentuje z pszczolami.

 
     
Moja pasieka: Pasieka 25 rodzin Niemcy Poludniowe
Alex23p 



Wiek: 55
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 29
Skąd: Mazańcowice
Wysłany: 30.01.09, 22:41

kolego piękny zasklep,ale ja również mam podobnie ładnie odciągnięte.Chodzi mi o to że nie każdy producent robi węze z wosku powierzonego i nic do niego od siebie nie dodaje. :oops:

 
     
Dadant1967 



Wiek: 58
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 53
Skąd: Niemcy
Wysłany: 31.01.09, 14:25

Alex23p napisał/a:
kolego piękny zasklep,ale ja również mam podobnie ładnie odciągnięte.Chodzi mi o to że nie każdy producent robi węze z wosku powierzonego i nic do niego od siebie nie dodaje. :oops:



Rozumiem ale gdzies musi byc taki co robi z powierzonego wosku, znam Pana Piotra Kopacza z Wambierzyc on robi ladna pogrubiona weze na kturej bardzo ladnie odbudowywuja plastry.
Na jego stronie internetowej masz adres kontaktowy.
www.miodywambierzyce.pl
_________________
Pszczelarstwem zajmuje sie od 28 lat
buduje ule i eksperymentuje z pszczolami.

 
     
Moja pasieka: Pasieka 25 rodzin Niemcy Poludniowe
Alex23p 



Wiek: 55
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 29
Skąd: Mazańcowice
Wysłany: 31.01.09, 20:43

Śliczne dzięki kolego za namiary,tego Gościa nie znałem.

 
     
joeleja 



Wiek: 73
Dołączył: 05 Lut 2007
Posty: 34
Skąd: okolice Leżajska
Wysłany: 01.02.09, 16:13

Widzę, że nikt się nie przejmuję sprawą czystości węzy. Chodzi mi o węzę wolną od przetrwalników , różnych chorób które potrafią się zachować nawet do 40 lat. Wątpię aby wykonujący podawali wosk obróbce termicznej. Ja wolę zamieniać wosk na węzę z certyfikatem.
_________________
Leja Józef

 


 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by geman

Sprzedaż miodu z własnej pasieki. Gwarancja jakości!!!

Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12